Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 1:18, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hermiona słuchała monologu Lucjusza. Spodziewała się jakichś spokojnych, chłodnych uwag, a to? A to nie był nawet krzyk. To był jazgot, Lucjusz z taką szybkością wystrzeliwał słowa, że wszystko stworzyło jeden wielki literowy ciąg. Granger, czy teraz już Malfoy wybuchła niepohamowanym śmiechem, za co Draco rzucił jej karcące spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 11:03, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Najbardziej bawiło ją nie to, że dostał za to, że ożenił się z szlamą. A to, że nie raczył poinformować ich o swoim ślubie. Zabrała z ręki chłopaka gazetę i popatrzyła na pierwszą stronę gdzie zamieszczono dwa zdjęcia jej i jego.
Wielki szok - Głosił tytuł artykułu.
Jak dowiedzieliśmy się. Wczoraj w godzinach nocnych jedyny syn Lucjusza i Narcyzy Malfoy... - wyrwał jej gazetę i dalej zaczął czytać na głos.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Nie 11:05, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 12:31, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- ...i Hermiona Granger, do niedawna żona aurora, Ronalda Weasleya, czarownica pochodzenia mugolskiego zostali połączeni węzłem małżeńskim.
Czy to przez Dracona Malfoya rozpadło się małżeństwo Weasleyów? Tego dowiecie się już w następnym numerze Proroka Codziennego. Ta baba jest psychiczna - mruknął z niezadowoleniem Draco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 12:40, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Cholera, jeżeli przeczyta to ktoś w Weasleyów czy Potterów to jeszcze własnie pomyślą, że jesteś powodem rozpadu mojego małżeństwa.
- A może tak jest, powiedź, że potajemnie się we mnie kochałaś od czasów szkolonych - podszedł do niej zagadkowo się uśmiechając.
- Och Draco tak długo musiałam skrywać tą miłość - zarzuciła mu ręce na szyję - A teraz suń się Malfoy i przestań pleść głupoty, bo muszę zadzwonić - zabrała ręce i złapała za słuchawkę do ręki wybrała numer Potterów.
- Halo, Harry tak widziałam, to jest jedno wielkie nieporozumienie- słuchała chwilę chłopaka - jasne, że nic mnie nie łączy z Malfoyem,- Harry oczywiście, że nie rozstałam się z Ronem dla tej blond fretki, przecież znasz prawdę zarówno słyszałeś ją ode mnie jak i od Rona - pokiwała głową na coś co powiedział - mógł byś do nich zadzwonić i wytłumaczyć to, super nie chce by Weasleyowi patrzyli na mnie jak na zdradliwą babę, dzięki jesteś kochany pozdrów Ginny - rozłączyła się i schowała komórkę do torebki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Nie 12:41, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 13:12, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Jak ty mówisz o mężu?! - spojrzał na nią oburzony Draco. - A gdzie szacunek do męża, gdzie śniadanko do łóżka? - spojrzał na nią srogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 13:40, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Phi, małżeństwo, mój drogi to związek partnerski. Gdzie szacunek należy się obydwóm stronom. A obowiązki dzieli się na pół, więc śniadanie możesz zrobić ty. żona to nie służąca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 13:47, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, droga żono, ale ja cię nie obrażam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 13:50, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Kochanie, przecież ja cię tez nie chciałam obrazić. Po prostu chciałam ci wytłumaczyć jak ja odbieram nasz związek, na czym on powinien polegać.
- A czy wiesz skarbi - z dziwnym błyskiem w oku usiadł koło niej - Czy wiesz, że jako nowożeńcy powinniśmy skonsumować nas związek?
- Że co!!??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 13:56, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- No nie mów, że cię głowa boli - powiedział nęcącym głosem, podchodząc do Hermiony. Ta jednak cały czas się oddalała, kiedy natrafiła na ścianę. - Ups! Ślepa uliczka - uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 14:10, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Malfoy przestań się wygłupiać.
- Kochanie ja się nie wygłupiam, mówię jak najbardziej poważnie - dotknął dłonią jej policzka, delikatne muśnięcie, które powodowało dziwne przyśpieszenie jej serca.
- Malfoy zabieraj te łapska, trzeba iść w końcu unieważnić to małżeństwo! I zakończyć ta całą farsę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 17:23, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- No i gdzie ta sławetna gryfońska odwaga? - spytał nieco retorycznie Draco.
- Dobrze wiesz, że moja odwaga nie ma tu nic do rzeczy - oburzyła się.
- Jasssne - mruknął ironicznie. - Taak, to ja byłem największym kujonem w szkole i bałem się wychylić, żeby nie podpaść - dodał zaraz potem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 17:55, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja się nie wychylałam? Ciekawe, kto rozwiązywał wszystkie zagadki z chłopakami. Kto się kłócił z pewnym ślizgonem i to tak, że raz dostał w twarz? No słucham??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 18:52, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Tak czy tak, nie nadstawiałaś tyłka, tylko Potter. Zresztą gdybyś była na prawdę odważna to... a zresztą... Sądziłem, że mam odważną żonę, a tymczasem te wszystkie opowieści o tym jaka jesteś odważna to zwykłe bajki - wzruszył ramionami, chcąc wyjść.
- Dobra Malfoy, wygrałeś - powiedziała zaraz potem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter

Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 20:37, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Słucham? Co masz na myśli mówiąc, że wygrałem? - Słysząc jego pytania popatrzyła na niego mrużąc oczy, widząc to uśmiechnął się pewnie- Nie patrz tak, tylko powiedź to pełnym zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Nie 20:39, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 21:06, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- No... no... no mnie - odparła, czując, jak palą ją policzki.
- Oj Granger, Granger - uśmiechnął się zdawkowo. - Przecież to był żart, nie zamierzam wykorzystywać tego, że łatwo cię podpuścić przez głupią godność.
- Przyznaj się, że po prostu boisz się, że nie dasz rady - odparła Hermiona.
- Dobra, ok zwracam honor, godność nie jest głupia - powiedział od razu śmiejąc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|