Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowiadanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Pią 14:23, 21 Paź 2011    Temat postu:

- Mówisz, że nie ma miłości, to nie do końca prawda. Na początku była miłość, albo tak mi się wydawało. Była moja potrzeba bezpieczeństwa, którą myślałam znaleźć przy nim. Stabilizacja, pewność tego co jest i będzie oraz przyjaźń. - Nie wiedziała dlaczego mu to mówi. Akurat jemu swojemu najgorszemu wrogowi z czasów szkolnych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 15:10, 21 Paź 2011    Temat postu:

- Na moje oko, ty byłaś dla niego żoną, matką jego dzieci, przyjaciółką, powierniczką, Salazar wie kim tam jeszcze, ale przestał postrzegać cię jako kobietę. Powiem tyle: Weasley to kretyn. A teraz, kiedy nie ma dzieci, zrób coś dla siebie, stań się tym, kim ty chcesz, a nie tym kogo zrobił z ciebie Łasic - powiedział, patrząc na nią. Jakoś było mu jej żal.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Pią 15:23, 21 Paź 2011    Temat postu:

Słysząc z jego ust słowa, że Ron jest kretynem wcale nie była zła ale tak naprawdę było to dla niej przyjemne. Bądź co bądź mogła potraktować to jak komplement.
- Matką stałam się sama i nie mogę przestać nią być. Co do marzeń i stawania się tym kim chce być, dawno przestałam wierzyć w te bajki. Kiedyś myślałam, że mogę wszystko, że stane się tym kim chce, osiągnę to co chce ale potem stwierdziłam, że nie warto wierzyć w bajki.
Słysząc to coś go trafiło, miał ochotę zabić Weasleya za to co zrobił z ta kobieta, która kiedyś była tak pewna siebie. Nie rozumiał siebie dlaczego denerwuje go, że zniszczył jej marzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 15:31, 21 Paź 2011    Temat postu:

- Idź do domu i zrób coś ze sobą, bylebyś nie wyglądała tak jak teraz wyglądasz - powiedział i zarobił karcące spojrzenie. - No z całym szacunkiem, ale to nie jest ani ładne ani kobiece - wskazał jej rozciągnięy sweterek. - Wpadnę po ciebie o 20 i zdradzę ci jedną rzecz, Malfoyowie zawsze dostają, co chcą. Już cię tu nie ma!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Pią 15:45, 21 Paź 2011    Temat postu:

Zgłupiała słysząc te słowa, ale w tym momencie postanowiła zaryzykować chociaż raz dla samej siebie, teleportowała się do domu. Zrzuciła z siebie ubranie i przyszykowała sobie pachnącą kąpiel z pianą. Wyszła z wanny po godzinie, narzuciła na siebie szlafrok i ruszyła z zamiarem przeszukania swojej szafy, gdzieś z samego tyłu znalazła ubrania które dawno nie widziały światła dziennego, nie wiedząc czego się spodziewać po Malfou, wyciągnęła klasyczną małą czarną, która nie była ani bardzo elegancka, z odpowiednimi dodatkami mogła uchodzić za sukienkę na co dzień. Ubrała się, podpięła lekko włosy i zrobiła delikatny makijaż.
- I co ty robisz Hermiono, chyba upadłaś na głowę - powiedziała do swojego odbicia w lustrze, pokręciwszy głową zeszła na dół i usiadła w fotelu biorąc do ręki książkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Pią 23:20, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 19:28, 22 Paź 2011    Temat postu:

Dracon zabrał ją do jakiegoś klubu.
Rano obudziła się z bólem głowy, zamrugała trzykrotnie oczami, kiedy zauważyła biało-błekitne wiązki balonów z napisem nowożeńcy. Rozejrzała się, obok niej smacznie spał Malfoy, a na jej palcu widniała złota, zdobna obrączka.
- Nie to nie może się dziać na prawdę - szepnęła do siebie - ledwo wyplątałam się z jednego małżeństwa i od razu wplątałam się w drugie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Sob 22:27, 22 Paź 2011    Temat postu:

- Malfoy - poszarpała chłopaka za ramie w efekcie czego usłyszała ładną wiązankę przekleństw. Nie przejmowała się tym - Malfoy!
- I co się drzesz kobieto - wymamrotał w poduszkę
- Będę się darła, dopuki nie wytłumaczysz mi dlaczego na balonach jest napisane nowożeńcy, a ja mam na palcu obrączkę, którą pierwszy raz widzę na oczy!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 22:48, 22 Paź 2011    Temat postu:

Zerknął.
- To jest obrączka po mojej babci - powiedział i jak gdyby nigdy nic położył z powrotem głowę na poduszce. - Żeszkurwamać! - krzyknął na jednym wdechu i oparł się na łokciach. - Granger, powiedz, że to żart - mruknął z przerażeniem w oczach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Sob 22:56, 22 Paź 2011    Temat postu:

(tam miało być Granger czy Malfoy?)

- Malfoy! Nie śpi. Obrączka jest piękna, ale lepiej mi wytłumacz dlaczego ona jest na moim palcu i jak się tam znalazła?!! - z każda chwilą była coraz bardziej zdenerwowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 23:23, 22 Paź 2011    Temat postu:

(To było dobrze)

-Nie wiem, ostatnią rzeczą jaką pamiętam to jak poszliśmy tańczyć - jęknął, wstając. - Jest problem, Granger. Duży problem - spojrzał na nią - Malfoyowie prócz czystej krwi szczycą się tym, że w ich rodzinie nigdy nie było rozwodów i tak sobie myślę. że jak się nie unieważni tego ślubu to może być kiepsko - podrapał się po głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Sob 23:37, 22 Paź 2011    Temat postu:

- I radzę ci tego dopilnować by nastąpiło to jak najszybciej. Bo inaczej urwę ci głowę. Jak wiadomo jest na to najwyżej 24 godziny od godziny zawarcia ślubu. Nie znamy dokładnie kiedy to było, ostatnia godzina jaką pamiętam to 22, teraz jest 10 więc zostało 12 godzin. Dlatego rusz swój tyłek, bo trzeba zacząć działać, zanim Ron przywiezie dzieciaki o 20 nas nic już nie może łączyć - w tym momencie zadzwoniła jej komórka, a na wyświetlaczu pokazał się napis Ron, zaklnęła, ale odebrała - Tak.
- Mam zgodz się na wyjazd, prosze z tatusiem na tydzien jutro - usłyszała w słuchawce głos swojej córki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 23:57, 22 Paź 2011    Temat postu:

- Co to za wyjazd? - spytała Hermiona.
- No z tatusiem w góly - powiedziała mała, a po chwili Ron wyjaśnił jej wszystko.
- Może coś takiego, jak te 24h od zawarcia i jest, ale u tych twoich mugoli, bo z tego co się orientuję, a orientuję się dość dobrze, to w magicznym świecie nie ma to żadnego znaczenia - mruknął Malfoy i sięgnął do hotelowego barku po whisky.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Nie 0:15, 23 Paź 2011    Temat postu:

Hermiona z jednej strony dziękowała za wyjazd dzieciaków, który okazał się 10 dniowy, ale z drugiej strony nie wiedziała jak tyle wytrzyma bez nich.
- Nie obchodzi mnie ile mamy czasu. Ja chce byśmy to załatwili dzisiaj - wyciągnęła mu szklankę z ręki i wypiła jej zawartość duszkiem.
- Ej to było moje.
- Nie jęcz, trzeba się dowiedzieć kiedy i gdzie zawarliśmy to małżeństwo. O zgrozo - zaskoczony popatrzył na nią - Malfoy, trzeba dopilnowac by to nie trafiło do Proroka, oni zapewne chętnie by wywlekli informację, że Arystokrata Draco Malfoy ożenił się, a jeszcze większa sensacxja byłoby, że ze szlamą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 0:24, 23 Paź 2011    Temat postu:

Dokładnie w tym samym momencie w okno zastukała sowa. Draco otworzył je i wziął od niej list - wyjca od ojca(jak mniemał po charakterze pisma na kopercie) i gazetę.
- Chyba już za późno - rzucił jej egzemplarz gazety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mewik
Cookie Monster <3



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 1:01, 23 Paź 2011    Temat postu:

Hermiona spojrzała z osłupieniem to na wyjca, to na gazetę...
- Ale... jak?
Draco podrapał się po karku.
- Magiczny gobelin, później ci wytłumaczę. - Machnął różdżką i wyciszył pokój, by po chwili usłyszeć ukochany głosik wielce szanowanego tatuśka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 79 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin