Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowiadanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Pon 22:56, 17 Paź 2011    Temat postu:

Była pogrążona we własnych myślach, nieświadomie się uśmiechając. 10 lat nie wiedziała jak ten czas mógł tak szybko minąć. przecież dopiero co kończyli 7 rok. Po wojnie postanowili, że wróca na ten ostatni rok do Hogwartu by dokończyć edukację. Potem Harry z Ronem zostali aurorami. A ona? Na początku nie wiedziała czym się zająć w końcu postawiła na magomedycyne w ten to oto sposób od 9 lat pracuje w szpitalu świętego Munga, a od roku jest głównym magomedykiem oddziału trudnych przypadków

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 15:55, 18 Paź 2011    Temat postu:

Spokojnie popijał whisky, wspomieniami, wracając do minionych lat, kiedy poczuł jak coś pali go w przedramieniu. Zaskoczony aż jęknął, zwracając uwagę wszystkich wokół. Przez 10 lat zapomniał jakie to uczucie. Ale jak, jakim cudem Mroczny Znak...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mewik
Cookie Monster <3



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 16:27, 18 Paź 2011    Temat postu:

Pieczenie narastało, a on starając się wyglądać względnie normalnie wyszedł. Szybko wskoczył w wolną ciemną alejkę. Nie miał zamiaru się nigdzie aportować. Zignoruj ból powtarzał w myślach. Bezmyślnie osunął się nieprzytomny na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 19:40, 18 Paź 2011    Temat postu:

- Dobrze się czujesz, Malfoy? - spytała, wychodząc za nim. Niby to Malfoy, ale Malfoy też człowiek, prawda? Nie potrafiła tego zignorować. Wzorowa Uzdrowicielka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ew
'Czarodziejka z księżyca



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 21:10, 18 Paź 2011    Temat postu:

- Odpieprz się ode mnie, Granger - wysyczał przez zaciśnięte zęby Malfoy, po czym rzucając jej ostatnie groźne spojrzenie, teleportował się z głośnym pyknięciem. Wystarczyło tylko pół minuty, by znalazł się tuż przed drzwiami wejściowymi do Malfoy Manor, które po chwili otworzył i wszedł do środka.

(Przepraszam za przekleństwo; siła wyższa). :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mewik
Cookie Monster <3



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 21:19, 18 Paź 2011    Temat postu:

(wybaczamy <3)

Hermiona spojrzała na miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą znajdował się osłabiony Malfoy.
- On się nigdy nie zmieni... - mruknęła pod nosem. Po chwili myśl o zobaczeniu swojej najmłodszej pociechy poprawiła jej humor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 9:06, 19 Paź 2011    Temat postu:

Z uśmiechem wróciła do domu, gdzie wraz z dziećmi czekał na nią Ron. Nie układało się im tak jak powinno, zresztą już nawet bardzo długo, jednak nie potrafiła go zostawić. Przecież to Ron, stary dobry Ron. To wszystko by się zmieniło - jej relacje z dziećmi, jej relacje z Ginny, jej relacje z Harrym. Tak, mądralińska Granger z Wielkiej Trójcy Hogwartu nie wiedziała, co robić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ms_Riddle dnia Śro 9:06, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Śro 16:44, 19 Paź 2011    Temat postu:

Dzieciaki z okrzykiem rzuciły się kobiecie na szyję.
- Mama, mama - z uśmiechem przytuliła 5 letnią Rose i półtorejrocznego Hugona, który z trudem doszedł do mamy.
- Dobrze, że wróciłaś jestem głodny. Za ile będzie obiad - Ron popatrzył na kobietę z którą 9 lat temu wziął ślub. Zauwazył, że upływ lat nie odbił sie na niej, nawet jej pomógł była pewną siebie elegancką kobietą, na którą mężczyźni zwracali uwagę. Pomimo tego sam zauważył, że z biegiem lat to co było między nimi zaczęło wygasać.


[Nie jestem pewna ile dać lat dzieciakom. Jak coś to napiszcie to zmienię]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Śro 19:43, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ew
'Czarodziejka z księżyca



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 18:10, 19 Paź 2011    Temat postu:

Owszem, była piękna i pełna seksapilu, lecz to, co spodobało mu się w niej jako nastolatkowi, się wreszcie wyczerpało. W pewnym sensie żałował, że zdecydował się wziąć z nią ślub. Naturalnie, prawie wszystkie chwile razem przeżyte należały bardziej do tych pozytywnych, ale... Czy w ogóle było jakieś "ale"?
W każdym razie od dobrych paru miesięcy bił się z myślami, czy aby wreszcie nie wręczyć jej tego świstku papieru...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Śro 18:40, 19 Paź 2011    Temat postu:

Jedynym powodem dla, którego tego jeszcze nie zrobił były dzieci, chociaż ostatnio zaczął myśleć, że ich dzieciństwo byłoby szczęśliwsze jeżeli oni nie dusiliby się w małżeństwie.
- Ron pamiętasz o jutrzejszej rocznicy na błoniach w Hogwartcie o 11. Umówiłam się z Ginny, że spotkamy się pół wcześniej.
- taa... - i znowu to samo, nic więcej. Praktycznie w ogóle ze sobą nie rozmawiali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 18:59, 19 Paź 2011    Temat postu:

- Mam tego dość, Ron - powiedziała oburzona. - Mógłbyś chociaż udawać, że interesuje Cię to, co mówię, a obiad możesz zrobić sam! - powiedziała ostro wychodząc z mieszkania. Nie dawała już rady. Nie umiała inaczej, wychodząc z mieszkania obiecała sobie, że gdy tam wróci zakończy tę farsę. Zrobi to, co powinna zrobić już dawno, dawno temu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Śro 19:15, 19 Paź 2011    Temat postu:

- Harry - głos rudowłosej kobiety rozniósł się po domu.
- Tak kochanie? - ciemnowłosy mężczyzna wszedł do pokoju, a zaraz za nim wbiegła ich 2 letnia córka.
- Proszę cię uspokój chłopców... - nawet w najdalszym pokoju słychać było wrzaski ich dwóch synów, 5 letniego Albusa i 4 letniego Jamsa - i powiedz mi jak wyglądam?
- Jak zawsze, czyli ślicznie - podszedł i pocałował ją.
- Harry, ja pytam się poważnie - klepnęła męża lekko w ramie - muszę znaleźć jakąś sukienkę na jutrzejsza uroczystość


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Śro 19:44, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 19:22, 19 Paź 2011    Temat postu:

Potter już miał coś jej odpowiedzieć, kiedy usłyszeli pukanie do drzwi. Ginny, a zaraz za nią Harry skierowali się w stronę drzwi wejściowych.
- Stało się coś, Hermiono? - spytał Harry, widząc zaczerwienione oczy przyjaciółki.
- Ja już nie mogę, nie potrafię udawać - powiedziała wybuchając płaczem kolejny, już tego dnia, raz.
- Wejdź, proszę i opowiedz nam, co się dzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Gorrrąca paczka Skeeter



Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Śro 19:30, 19 Paź 2011    Temat postu:

Ginny wygoniła dzieciaki na górę, a szatynkę posadziła na sofie w salonie i wepchała w jej ręce kubek z melisą.
- Moje małżeństwo to czysta fikcja... - płacząc opowiedziała im o wszystkim, o tym jak juz od kilku lat z Ronem żyją obok siebie, a nie ze sobą, jak praktycznie nie rozmawiają, że wszystko co było między nimi zniknęli - ... i to wszystko.
- Hermiona - Ruda przytuliła ją, a ona jak małe dziecko płakała w jej ramionach - może da się to wszystko jakoś naprawić.
- Nie Ginny, nie da się, próbowałam. Co ja mam zrobić, jak ja spojrzę Rose i Hugonowi w oczy?
Było po 1 w nocy kiedy wróciła do domu, była pewna, ze wszyscy spią dlatego zdziwiła się kiedy w kuchni zobaczyła Rona siedzącego przy stole na którym leżały jakieś papiery


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Falling, I'm falling...



Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 19:35, 19 Paź 2011    Temat postu:

Chciała przejść obok tego obojętnie, kiedy usłyszała głos Rona:
- Hermiono, zaczekaj musimy porozmawiać.
- Co się stało, że nagle zachciało ci się rozmawiać, Ron? - spytała ironicznie. Podświadomie przeczuwała, czego może dotyczyć ta rozmowa. - Nasze małżeństwo nie istnieje, mam dosyć udawania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://storiesdhl.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 76 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin