Harry Potter

LuLu · Wysłany: Czw 20:24, 31 Mar 2011 Temat postu:

Uch, aż mi ciśnienie skoczyło... Przeklęty bohater... Niech go Azkaban pochłonie!

Chociaż jakby na to nie patrzeć, to jak on miał mieć silny charakter, jak całe dzieciństwo był eeee... no żal mi go było u tych bydlaków... -.-

Akata · Wysłany: Czw 21:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

i jeszcze wszyscy go uwielbiali za to, że był "chłopcem-który-przeżył"! a przecież toż to zasługa Lilki!
hmm... ale właściwie tego nie rozumiem może ktoś mi wyjaśni... dlaczego Harry przeżył z powodu takiego, że Lilka sie dla niego poświęciła,a ona zmarła chociaż chwile przed tym James oddał za nią życie?! oÓ

LuLu · Wysłany: Czw 22:12, 31 Mar 2011 Temat postu:

Cóż ja myślę, że to ze względu na to słowa wypowiedziane przez Lilkę, ale pewna nie jestem... W ogóle w tym przypadku Rowling to się nie postarała za bardzo, za dużo niewiadomych i w ogóle...

Leeni

Mi się wydaje, że James tak właściwie nie oddał za Lilkę życia, tylko tak ogólnie liczył na to, że ją ochroni. Mi się wydaje, ze takie poświęcenie musi być bezinteresowne, bo Lilka nie wiedziała, że tak uratuje Harrusia, zrobiła to, co dyktowało jej serce. Wiedziała, ze Harry i tak umrze, ale chciała zginąć z nim, a James miał jeszcze nadzieję, ze ich uratuje, i dlatego oddał to życie. Trochę pokrętne. Zrozumiał ktoś?

Ja nie wiem, co wy wszyscy do niego macie! Ja wiem, że jest odrobinę ciapą, ale i tak go lubię. Bo zdaża mu sie inteligencja, bo jest w porządku, bo jest Harrym, bo on nie umie machnąć ręką, tylko musi ten swiat ponownie uratować...

raspberry

Ja tam lubię Harry'ego. Jest taki słodki, ufny. Tylko wkurza mnie jego bohaterstwo. W książce wydaje się mi być sympatycznym, a filmie zrobili z niego takiego Jestem-Najlepszy-Bo-Przeżyłem. I w ogóle jak można chodzić z Ginny? Oni do siebie nie pasuj! Ginny powinna być singielką i do końca życia mieszkać w Norze u boku matki. Takie jest moje zdanie.

Ew

Też go lubię, ale czegoś ciągle mi w nim brakuje. Może jakiejś charyzmy? W każdym razie podoba mi się jego ufność w ludzi i ta słodka niewiedza o złu otaczającym świat. Czasami też jest mi go strasznie żal - w głównej mierze przez to, iż stracił rodziców, a jego dalsza rodzina to - ładnie i kolokwialnie mówiąc - kretyni. No ale z lekka przesadzał już z tym bohaterstwem i tym, że prawie ciągle wygrywał. Owszem, spotkało go wiele przeciwności w życiu, ale on najzwyczajniej w świecie ma strasznie dużo szczęścia. To nie fair. ;)
Aha, no i ma jeszcze beznadziejny gust: kto normalny ożeniłby się z Ginny?

Pola.

tylko odnoszę takie wrażenie, czy Ty jesteś mega uprzedzona do Ginny?
a w Harry'm podoba mi się jeszcze to, że był taki normalny. niby sławny na cały czarodziejski świat, dużo dokonał, a wcale się z tego powodu nie puszył, nie uznawał tego za powód do dumy. to jest zdecydowanie na plus.

Ew

Okropnie jestem uprzedzona, nienawidzę jej po prostu.
W każdym razie w pewnym czasie żałowałam też trochę, że Harry nie zachowuje się podobnie jak James. Miło byłoby przeczytać chociaż trochę o jego ojcu. Chociaż, co prawda, podobała mi się w Harrym ta pewna buntowniczość i odwaga. Naprawdę rzadko ludzie posiadają podobne cechy charakteru.

Leeni

Pola, my ejdne mamy podobne zdanie na temat harry;ego. I moze jeszcze Gin? *nadzieja*
Wiadomo, to nie ejst mój ulubiony bohater.
Ale go lubię. Jest uroczo ufny i bezinteresowny, i naprawdę jest mi go żal za to wszytsko, co musiał znieść.

Pola.

dokładnie, on jest bezinteresowny! i w ogóle Harry momentami jest taki do przytulenia ;D chociaż to, że wyżywał się na Ronie i Hermionie nie było już takie fajne. a jak byłam mała, chciałam iść do Hogwartu i wziąć ślub z Harry'm.

Leeni

*przybija piątkę Poli*
Potem mi przeszło na Draco, ale ejdnak.
Bo Harry czasem wkurza, ale, pwoeidzm soie szczerze, jaki bohater nas czasem nie wkurza? Licyz się ogół, a wg. mnie on jes świetny.