Narcyza Malfoy & Snape

Ew

Nie, dalej jakoś nie mogę. A jakby już coś, to ten ich niby związek byłby strasznie zimny. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić Snape'a i Narcyzy razem. Dla mnie może on być dla nie tylko przyjacielem. Zresztą, uważam, że tak nawet byłoby lepiej. No może nawet kochaniem, ale tylko kochaniem. Żadnym mężem, czy tam jakąś inną formą ukochanego.

M.

No tak. Ale to chodziło o jej jedynego synka, którego jednak darzy jakimś matczynym uczuciem. I wtedy jest w stanie pokonać dumę, strach i wszystkie takie tam.

Dla mnie jedynym powodem, dla którego Cyzia mogłaby być z Snapem, to miłość/prawie miłość. Bo luksusowego życia to ona z nim nie będzie miała, w hierarchii społecznej też wysoko nie zajdzie.
Ale nie widzę tego, żeby mogła go pokochać, więc wracamy do punktu wyjścia.

Nie Leeni, po prostu nie potrafię, no! W mojej wyobraźni stoją jak wmurowani, na baczność i tylko się stykają rękami. Nie chcą ani drgnąć! Zero uczucia między nimi! Może kiedyś mi się to zmieni, póki co jestem ograniczona jeśli o nich chodzi.