Sport

Leeni

Fuj, ble, sport! Lubię tylko pływanie i rowerek.

Lilith

Ja sportu nie cierpię. Lubię badmintona, rower (do którego nie mam szczęścia, ale o tym zaraz) i pływanie. W zimie łyżwy, w lecie jeszcze rolki.
A jeśli chodzi o rower... pierwsza gleba - jakieś 4 tygodnie temu, łokieć zdarty, że prawie do szycia. Ale skóra nie rozcięta, tylko wyrwana, więc nie. Na piachu się poślizgnęłam.
Druga gleba ciut poważniejsza, kontakt z glebą pierwszego stopnia po raz drugi. Wstrząs mózgu, zdarty drugi łokieć i bark. Trzy dni w szpitalu. Jak się glebłam - nie pamiętam. Z relacji koleżanki wiem, że jak raz na mnie spojrzała, to po prostu szybko jechałam, a jak spojrzała znów, to już spadałam. Cóż... miałam chwilowy zanik pamięci i podobno robiłam histerię "Który dzisiaj!? Który dzisiaj?! Nie pamiętam, że byłam na obozie!". Samego wypadku i trochę wstecz i w przód nadal nie pamiętam xDD

Leeni

Badmingtona nie lubię, nigdy w to moje cós nie trafiam. xD

Nekierta

A ja uwielbiam siatkówkę. Inni mówią, że umiem grać, więc może to prawda... Ale i tak kocham ten sport. Na wu-efie dosyć często gramy.
I jazda konna! Raany, mogłabym jeździć codziennie! :3
Lubiłabym pływać, gdybym nie musiała się suszyć później...
A na rower chętnie wsiądę, ale jakoś nikt nie lubi, a ja sama nigdzie nie pojadę.

Leeni

Neki, przyjeżdżaj do mnie! xD

Lilith

A właśnie, jazda konna :D Zarąbiste!

Leeni

Jazda konna jest świetna, ale ja nie mam na to czasu.

A tak to sport to ZUO!

Nekierta

Przyjechać do Ciebie? Okej, wsiądę na rower. Przy okazji spalę kilkadziesiąt ostatnich posiłków (;

Leeni

No, to ja przykjdaę w twoja stronę i spotkamyh się w połowie drogi, obie schudniemy.

M.

O, badmintona strasznie lubię. I czasem zdarza mi się wsiąść na rower, ale nie na bardzo długie dystanse.
A jazda konna i łucznictwo to moje dwie wymarzone rzeczy, których chciałabym się kiedyś nauczyć. ^^
Poza tym - za sportem nie przepadam.

Leeni

Najlepiej odpręża pływanie, jestem po czterdziestu basenach... Kocham ten sport...

Ew

Ja nie mam kondycji do pływania. Przepłynę z pięć basenów i wysiadam. Za to bardzo lubię leżeć na materacu w wodzie. To też można podpiąć pod sport? :D

M.

Noo... Czasami machniesz nóżkami, albo coś w tym stylu, nie? Albo jak się wywalisz, to musisz się z powrotem wgramolić na materac... Czyli jakiś tam sport jest. ;DD
Ja w sumie to najbardziej lubię siedzieć w wodzie (ciepłej!). Ewentualnie sobie coś tam przepłynąć. Ale nie dużo.

Ach i zapomniałam napisać, że lubię też żeglarstwo...

Leeni

Bo ja mam ogólnie fatalną kondycję. jestem zmęczona po stu metrach biegu! Ale pływac moge duzo więcej. Bo ja wolnym tempem, żaka, dw abaseny. Przerwa. Wolne tempo, żabka, dwa baseny. Przerwa. Wolne tempo, żabka, dwa baseny. I juz ejstem rozgrzana i tylko pływać i pływać.