Zakręcony piątek

Ms_Riddle · Wysłany: Czw 17:26, 24 Mar 2011 Temat postu:

jak dla mnie to jest trochę taki film, obejrzeć-zapomnieć

Ew

A mi się podobał. Może i w pewnym sensie był lekko dziwny i nierealny, ale to właśnie było w nim najlepsze. Oryginalność. Poza tym uwielbiam Lindsay Lohan i jej grę aktorską. ;)

Ms_Riddle

Wiesz, nie mówię, że jest zły, przeciwnie jest bardzo przyjemny, ale raczej nie z tych filmów, które mogę oglądać po kilkanaście razy i mi się nie znudzą ;p

Ew

No tak, faktycznie, to zależy od gustu. ;) Zresztą, ostatnio coraz mniej filmów zdarza się takich, co je można oglądać co najmniej naście razy. A jaki Ty najbardziej preferujesz, co? I który oglądałaś niezliczenie wiele razy? :D

Ms_Riddle

'Ona to on' zdecydowanie. Bardzo zabawny film. Lub chociażby 'Step Up', 'Ogród Luizy', 'Charlie Bartlet' tak samo jak 'Ona to on' o tematyce szkolnej, mało znany, a szkoda, ach i 'Wild Child' oglądałam też miliony razy. Świetne na nudę.

Ew

"Ona to on" też kocham, bo mimo że jego żart są dość głupie, to za to całość jest wręcz rewelacyjna. Chyba niebawem ponownie trzeba będzie to obejrzeć. "Step up" i "Wild Child" też lubię, ale bez przesady. Filmy, owszem, są świetne, tak samo jak aktorzy, lecz wystarczy obejrzeć je raz. :) O reszcie, niestety, nie słyszałam, ale może kiedyś się skuszę. :D

Ms_Riddle

Wiesz, kwestia gustu. Ale zejdźmy na temat Freaky Friday.