Efekt motyla

Otka

Widziałam i moim zdaniem to była najlepsza z wszystkich części, reszta była kiepska w porówaniua do jedynki.
ALe końcówka smutna, gdy się okazuje, ze jednak nie są razem.

Ew

To to są jakieś części? Nie wiedziałam! Ile ich jest?
Dokładnie, ale to i tak dobrze, bo przez moment myślałam, że się zabije. A w ogóle to przerażający był ten moment, kiedy nie miał on rąk, prawda? I dość śmiesznie, jak był w tym więzieniu.

Otka

CHyba 2 i 3 jak nie więcej.
Mnie w tym psychiatryku rozwaliło, bez rąk to mi było go szkoda, bo ta jego miłość była z jego przyjacielem.

Ew

Oho, czyli koleje dni zapowiadają się na oglądaniu efektu motyla. ;) A w następnych częściach też gra Ashton? :D
A w którym momencie dokładnie w psychiatryku? Bo dość dużo ich było... Najbardziej przeraził mnie też moment z tym psem. Zresztą, ten film po części był straszny.

Otka

Jak włamał się do gabinetu i czyta tenswój pamiętnik by się znowu cofnać w czasie. w kolejnych już nie gra Kutcher są inni aktorzy.

Karola

O Efekcie motyla słyszałam dawno temu, kiedy siostra była na tym w kinie. Jakoś nie miałam czasu go oglądać, aż do wczoraj. Film wciągający. I tak jak wcześniej byłam zapewniana warty oglądnięcia. Czas teraz na resztę części dla porównania. Chociaż mówisz Oka, że jedynka najlepsza? Można się spodziewać. Przeważnie pierwsze części są najlepsze

Otka

Fabuła już nie była ciekawa w kolejnych skoro wiesz czego się spodziewać.

Ew

Fakt, to też był jeden z tych "wprawiających w zdenerwowanie" momentów. A dalsze części też mówią o tym samym przypadku, prawda? Po chwili zastanowienia to nie wiem, czy chcę je oglądać... A któryś z nich kończy się happy endem?

Otka

Chyba nie.

Ew

Szkoda, ciekawiej by było, gdyby dodali coś nowego.